Z połączenia telefonicznego wiem, że Kanał Angielski opuszczali przy pięknym spokojnym zachodzie słońca. Po ciasnych i tłocznych wodach "Pogoria" ze Szkołą Pod Żaglami wpłynęła ana Zatokę Biskajskajską. To wymagający akwen o całkiem odmiennej charakterystyce. Zatoka oblewa wybrzeże Francji i północą Hiszpanię. W swoich wodach skrywa szelf kontynentalny, który powoduje nierównomierne zafalowanie w różnych częściach zatoki. Pamiętam nie było lekko!
Ścierające się masy powietrza znad kontynentu i znad Atlantyku powodują zmienną, bardzo kapryśną pogodę. Oby Neptun czuwał nad załogą Pogorii!!!
A oto mapa drogi jaką już pokonali uczniowie tegorocznej Szkoły Pod Żaglami :)