Ahoj- a jednak łączność udaje się nawiązać wcześniej J
17.09.2011 o 8.15 rzucamy cumy przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. Trochę na silniku, ale już po chwili na pełnych żaglach postawionych w kanale prezentujemy się przed licznie zgromadzonymi obserwatorami. Za chwilę zresztą te żagle zwijamy i na silniku dopływamy do Zalewu Szczecińskiego – tu ponownie rozwijamy wszystkie żagle – po to, aby w Świnoujściu znowu je sklarować J.
Zdjęcie z kamerki internetowej w kanale |
Zdjęcie z kamerki internetowej w kanale |
Sam kanał wybudowany w XIX wieku ma około 100 m szerokości i prawie 100 km długości. Pokonujemy go na silniku (inaczej nie wolno), ale przebycie tej trasy nie jest takie łatwe. Trzeba wiedzieć o której godzinie wystartować (my zaczynamy około 5 rano i w ten sposób moja "psia wachta" zamiast 4 trwała 6 h), jak pokonać śluzy, jak zachować się przy mijankach z wielkimi transportowcami, no i na końcu wpływając w rzekę Łabę, a następnie Morze Północne zgrać się odpowiednio z pływami, które tutaj są dosyć mocne.
Na szczęście mamy Kapitana Baranowskiego, który zna wszystkie zasady przepłynięcia tego wspaniałego kanału.
Momentami jest tu także zasięg sieci i mogę przesłać tę relację.
Pozdrawiam:)